Analiza Instytutu Jagiellońskiego
Rok 2021 w polskiej elektroenergetyce obfitował w zjawiska tak interesujące, jak i zaskakujące. Czego można spodziewać się w nowym 2022 roku? Mając świadomość, że prognozowanie to nie lada wyzwanie – zwłaszcza, jeśli dotyczy przyszłości.
Polska jako członek Unii Europejskiej (UE) jest coraz będzie objęta unijną polityką energetycznoklimatyczną, której naczelnym dążeniem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Dla Polski oznacza to, iż prędzej czy później stanie ona przed koniecznością (potrzebą?) głębokiej dekarbonizacji elektroenergetyki, ergo gruntownej przebudowy infrastruktury elektroenergetycznej.
Polski miks wytwórczy w coraz większym stopniu oparty będzie o źródła nisko- oraz bezemisyjne, z których istotną część stanowić będą źródła zależne od pogody (wiatr, fotowoltaika). Jednocześnie, źródła wytwórcze będą bardziej rozproszone geograficznie, co stanowić będzie wyzwanie z punktu widzenia zarządzania siecią elektroenergetyczną.
W celu przystosowania systemu do pracy w nowych warunkach, konieczny będzie m.in. dalszy rozwój i digitalizacja sieci przesyłowej oraz dystrybucyjnej, a także rozwój elastycznych źródeł wytwórczych i instalacji magazynowania (bateryjnych, wodorowych, grawitacyjnych).